Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Poland

Down Icon

Zaskoczenie w „Kropce nad i”. Olejnik nie przebierała w słowach

Zaskoczenie w „Kropce nad i”. Olejnik nie przebierała w słowach

W ostatnim wydaniu „Kropki nad i” Monika Olejnik nawiązała do wyników wyborów prezydenckich. Dziennikarka TVN24 zapytała Szymona Hołownię, czy zgadza się z diagnozą Joanny Muchy, która oceniła, że do przegranej Rafała Trzaskowskiego przyczyniło się m.in. zbyt mocne zaangażowanie Donalda Tuska w końcowej fazie kampanii.

– Uważam, że wystąpienie premiera, w którym odniósł się do sensacji trójmiejskich było zbędne i nie przysłużyło się sprawie. Natomiast czy bez tego Rafał Trzaskowski by wygrał, czy przegrał, tego nie wiem – stwierdził marszałek Sejmu.

Olejnik spięła się z Hołownią w TVN24. Padły mocne słowa

Szef Polski2050 przyznał, że dla kandydata KO poważnym obciążeniem był rząd. – Ludzie tak, a nie inaczej ten rząd postrzegają, dlatego trzeba to zmienić – stwierdził. Po tych słowach Monika Olejnik zaczęła dopytywać, czy Szymon Hołownia pamięta, że w trakcie kampanii atakował Rafała Trzaskowskiego za rząd. – Nie pamięta pan? – zapytała.

– Nie, ale ja wiem, jak mnie atakowano za rząd, gdziekolwiek pojechałem – odpowiedział marszałek Sejmu, na co gospodyni Kropki nad i stwierdziła, że polityk atakował Rafała Trzaskowskiego w debatach".

Jeżeli on jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej, największego koalicjanta, to chyba mamy prawo sobie nawzajem zadawać pytania, również jako koalicjanci. Chyba że jest takie prawo w Polsce, że jak jest kandydat Platformy Obywatelskiej, to nie wolno zadawać mu pytań – odparł marszałek Sejmu.

Olejnik wbiła szpilę Hołowni

Po tych słowach Monika Olejnik powiedziała, że „Szymon Hołownia jest członkiem koalicji i trzeba było uderzyć się w piersi za to, czego nie zrobiono przez czas od wyborów parlamentarnych”. – Przecież ja się biję we własne wątłe piersi i aż dudni – odparł szef Polski2050. – Tak zadudniło, że dostał pan tylko 4 proc. – ripostowała dziennikarka TVN24.

W odpowiedzi Szymon Hołownia stwierdził, że „dostał tyle również dlatego, że jest w koalicji rządzącej, bo mu jasno i wyraźnie o tym mówiono”. – Zrobiłem drugi wynik, jeśli chodzi o kandydatów koalicji rządzącej i my, mam nadzieję, wreszcie teraz zrozumiemy po tym, co się stało z Nawrockim, że ten rząd musi ulec przebudowie – dodał.

– Ja rozumiem, że to jest nieprzyjemne, kiedy wygrywa kandydat, którego nie lubimy, nie cenimy, że ciężko pogodzić się z przegraną. Natomiast trzeba sobie też powiedzieć jasno, że miłość do demokracji, szacunek do państwa poznaje się właśnie wtedy, kiedy przegrywa się wybory, a nie kiedy się je wygrywa – podsumował Szymon Hołownia zwracając się do Moniki Olejnik.

Czytaj też:Zaskoczenie w „Kropce nad i”. Posłanka KO naprawdę to powiedziałaCzytaj też:Niespodziewana sytuacja w „Kropce nad i”. Poseł PiS nagle wyjął ziemniaka

Wprost

Wprost

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow